Zabijanie/mordowanie

Ravage napisał:

prezes napisał:

skąd mażesz wiedzieć,że jedynym sposobem jest zabicie go?

A chciałbyś poczekać i pomysleć nad opcjami podczas gdy on wyżyna Twoich bliskich ?
Na szczęście dla Ciebie i dla mnie są ludzie którzy mokrą robotę załatwiają za nas.

prezes napisał:

Nie mogę sie zgodzić..........Ja nie tworze żadnego ciała politycznego...jako jednostka niewielki mam wpływ na to czy politycy z jakichkolwiek pobudek wysyłają wojsko. Przed wysłaniem wojsk do np.Iraku było wiele demonstracji i manifestacji nie tylko w Polsce ale i na świecie jak pokazało życie politycy niewiele sobie z nich robią...także żołnierz będący w np. w Iraku nie broni żadnego mojego interesu..i nie wydaje mi sie żeby zbijanie ludzi miale jakieś pozytywne skutku wręcz odwrotnie ...przemoc rodzi przemoc..zabicie człowieka nie likwiduje problemu tylko go powiększa...

Piekne ale utopia

Pokaż lub wykaż ,że to co napisałem jest utopią....jesli potrawisz oczywiście a nie tak ogólnikowo rzucasz sobie utopia

Tak jak już wcześniej wykazałem aczkolwiek skasowałeś mojego posta bo Cię przerósł Robercie.

Cytat:

Idąc dalej: w 1995 policjant z San Antonio (oficer Rodriges - policyjny Snajper) był świadkiem jak mężczyzna stał na moście z wyciągniętymi rękoma. W rękach trzymał kilkumiesięczne dziecko, jego dziecko. Pokłócił się z małżonką i pragnął coś jej udowodnić zabierając dziciaczka ze sobą do grobu.
Powiedź mi, zcy oficer Rodriges zabijając szaleńca (w momencie gdy dziecko nie spoczywało nad mostem) dokonał aktu morderstwa ? Nie, zabił szaleńca chroniąc życie niewinnego dziecka.

Z zajęć etyki nie wyciągnąłeś żadnego wniosku. Idąc za Kotarbińskim podawanie przykładów jest nieuzasadnione i jest wynikiem niedocenienia inteligencji interlokutorów, ponieważ przykłady na nic się nadają, działają na emocjonalną część a nie na racjonalną.

Cytat:

Tak pragnę być żołnierzem i jestem z tego dumny.

Nadajesz się na żołnierza bo:
- wykonujesz rozkazy nawet nie zastanawiając się nad ich następstwami
- nie myślisz samodzielnie
- nie ma przed tobą innej drogi

Nie nadajesz się bo:
- jesteś na to za słaby psychicznie
- strach, który tobą zawładną jest za duży
- jesteś przyzwyczajony że udajesz 'tough gay' którym nie jesteś

To tak w ramach przypomnienia co skasowałeś. Oczywiście tutaj już tak dobitnie nie piszę o Tobie.

Przejdę do tematu. Snajpera jako zawód można porównać do 'kata' jest to bardziej adekwatne do wykonywanego zawodu gdyż wykonuje on wyrok śmierci na danym człowieku, i naprawdę nie obchodzi mnie to czy to 'szaleniec' czy inny 'terrorysta', bo to dla mnie nie ma sensu. Zabijanie w warunkach cywilnych powinno odbywać się w zakładach karnych a nie na ulicach. Jestem zwolennikiem kary śmierci i na takie postępowanie jestem w stanie się zgodzić. Jeżeli jednak ktoś strzela do zawodnika z pewnej odległości i nie jest w żadnym wypadku zagrożony przez niego to jest to dla mnie zwykłe morderstwo.

Cytat:

Weźmy sobie np. sprawę Tybetu. Większość z nas uważa, że niecne poczynania Chin powinny zostać powstrzymane - Tybet zaś uwolniony. Jaka metoda jest do tego najlepsza? Raczej nie jest nią powstrzymywanie się od kupowania produktów produkowanych przez małych, żółtych ludzików...

Heh, no cóż ja jestem za Chinami, bo aktualnie Tybet działa wbrew swoim władzom i jedyne co tam się dzieje aktualnie to rewolta i bunt, czysty chaos bez jakiejkolwiek władzy. Dlaczego piszę rewolta i bunt? Ponieważ Dalajlama ogłosił, że jeżeli oni mieszkańcy Tybetu nie przestaną walczyć on zrezygnuje z funkcji. A oni dalej walczą...

Cytat:

A chciałbyś poczekać i pomysleć nad opcjami podczas gdy on wyżyna Twoich bliskich ?
Na szczęście dla Ciebie i dla mnie są ludzie którzy mokrą robotę załatwiają za nas.

Po raz kolejny podajesz przykład oparty na emocjach, niektórzy są naprawdę na wyższym poziomie w rozmowach, dyskusjach, polemikach. Poczytaj trochę na ten temat. Dobra rada.

PS. wolę jednak załatwiać moje sprawy samodzielnie, bo inaczej czuję się jak ułomny niedorozwój.

Pozdrawiam

Wywnioskowałem z

Cytat:

przemoc rodzi przemoc..zabicie człowieka nie likwiduje problemu tylko go powiększa...

że postulujesz za ogólnym rozbrojeniem i przekonaniem że wszyscy będą uśmiechnięci a zło samo sobie zniknie - to jest utopia.

Przemoc rodzi przemoc, po to jest policja, wojsko aby nas przed tą przemocą bronić. Wyścig zbrojeń był jest i będzie. Mój pierwszy wpis opisał jeden z el. tej struktury mającej nas chronić zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz.

teofrast napisał:

Tak jak już wcześniej wykazałem aczkolwiek skasowałeś mojego posta bo Cię przerósł Robercie.

Cytat:

Idąc dalej: w 1995 policjant z San Antonio (oficer Rodriges - policyjny Snajper) był świadkiem jak mężczyzna stał na moście z wyciągniętymi rękoma. W rękach trzymał kilkumiesięczne dziecko, jego dziecko. Pokłócił się z małżonką i pragnął coś jej udowodnić zabierając dziciaczka ze sobą do grobu.
Powiedź mi, zcy oficer Rodriges zabijając szaleńca (w momencie gdy dziecko nie spoczywało nad mostem) dokonał aktu morderstwa ? Nie, zabił szaleńca chroniąc życie niewinnego dziecka.

Z zajęć etyki nie wyciągnąłeś żadnego wniosku. Idąc za Kotarbińskim podawanie przykładów jest nieuzasadnione i jest wynikiem niedocenienia inteligencji interlokutorów, ponieważ przykłady na nic się nadają, działają na emocjonalną część a nie na racjonalną.

Cytat:

Tak pragnę być żołnierzem i jestem z tego dumny.

Nadajesz się na żołnierza bo:
- wykonujesz rozkazy nawet nie zastanawiając się nad ich następstwami
- nie myślisz samodzielnie
- nie ma przed tobą innej drogi

Nie nadajesz się bo:
- jesteś na to za słaby psychicznie
- strach, który tobą zawładną jest za duży
- jesteś przyzwyczajony że udajesz 'tough gay' którym nie jesteś

To tak w ramach przypomnienia co skasowałeś. Oczywiście tutaj już tak dobitnie nie piszę o Tobie.

Przejdę do tematu. Snajpera jako zawód można porównać do 'kata' jest to bardziej adekwatne do wykonywanego zawodu gdyż wykonuje on wyrok śmierci na danym człowieku, i naprawdę nie obchodzi mnie to czy to 'szaleniec' czy inny 'terrorysta', bo to dla mnie nie ma sensu. Zabijanie w warunkach cywilnych powinno odbywać się w zakładach karnych a nie na ulicach. Jestem zwolennikiem kary śmierci i na takie postępowanie jestem w stanie się zgodzić. Jeżeli jednak ktoś strzela do zawodnika z pewnej odległości i nie jest w żadnym wypadku zagrożony przez niego to jest to dla mnie zwykłe morderstwo.

Cytat:

Weźmy sobie np. sprawę Tybetu. Większość z nas uważa, że niecne poczynania Chin powinny zostać powstrzymane - Tybet zaś uwolniony. Jaka metoda jest do tego najlepsza? Raczej nie jest nią powstrzymywanie się od kupowania produktów produkowanych przez małych, żółtych ludzików...

Heh, no cóż ja jestem za Chinami, bo aktualnie Tybet działa wbrew swoim władzom i jedyne co tam się dzieje aktualnie to rewolta i bunt, czysty chaos bez jakiejkolwiek władzy. Dlaczego piszę rewolta i bunt? Ponieważ Dalajlama ogłosił, że jeżeli oni mieszkańcy Tybetu nie przestaną walczyć on zrezygnuje z funkcji. A oni dalej walczą...

Cytat:

A chciałbyś poczekać i pomysleć nad opcjami podczas gdy on wyżyna Twoich bliskich ?
Na szczęście dla Ciebie i dla mnie są ludzie którzy mokrą robotę załatwiają za nas.

Po raz kolejny podajesz przykład oparty na emocjach, niektórzy są naprawdę na wyższym poziomie w rozmowach, dyskusjach, polemikach. Poczytaj trochę na ten temat. Dobra rada.

PS. wolę jednak załatwiać moje sprawy samodzielnie, bo inaczej czuję się jak ułomny niedorozwój.

Pozdrawiam

teofrast napisał:

Przejdę do tematu. Snajpera jako zawód można porównać do 'kata' jest to bardziej adekwatne do wykonywanego zawodu gdyż wykonuje on wyrok śmierci na danym człowieku, i naprawdę nie obchodzi mnie to czy to 'szaleniec' czy inny 'terrorysta', bo to dla mnie nie ma sensu. Zabijanie w warunkach cywilnych powinno odbywać się w zakładach karnych a nie na ulicach. Jestem zwolennikiem kary śmierci i na takie postępowanie jestem w stanie się zgodzić. Jeżeli jednak ktoś strzela do zawodnika z pewnej odległości i nie jest w żadnym wypadku zagrożony przez niego to jest to dla mnie zwykłe morderstwo.

Typowa nieznajomość klimatu.

Jesteś ciemny jak tabaka w kącie.....Robercie..

I co pragnołeś tym udowodnić ?

Wiesz, czuję sie strasznie skrzywdzony Wink

"Przemoc rodzi przemoc, po to jest policja, wojsko aby nas przed tą przemocą bronić."

Przemoc - x
Policja - y
Wojsko - z

(X -> X) -> (Y /\ Z) -> ~X

......................................................................

Lorgan napisał:

Prezes, żyjesz w społeczeństwie, w którym decydujący jest "głos narodu" rozumianego jako większość. Jeżeli reprezentacja większości zdecydowała się wysłać wojska do Iraku, Polska wysyła wojska do Iraku. Prosta zależność. Twój głos jest ważny tylko w ogólnonarodowej perspektywie. Jeżeli więcej osób myślałoby tak jak ty, wybraliby do władzy kogoś, kto nie wysyłałby wojsk.

Pozdrawiam.

Wiara w polityków i ich kierowanie się dobrem społeczeństwa to czysta mżonka, ba, nawet poparta konstytucją, art 104, punkt pierwszy mówi:"Posłowie są przedstawicielami Narodu. Nie wiążą ich instrukcje wyborców.". Generalnie mogą nakłamać, że zrobią to i tamto a po wyborach jak zwykle:"Drodzy rodacy teraz pocałujcie nas w dupę- z pozdrowieniami od nowo wybranych posłów i senatorów RP". Nigdy nie uwierzę w model demokracji przedstawicielskiej, ewentualnie w małych społecznościach, gdy ciągle można patrzeć takiemu przedstawicielowi na ręce. W każdym innym wypadku to jedynie oszustwo. Jedyną alternatywą jest demokracja bezpośrednia i podejmowanie decyzji na drodze referendum jak odbywa się to np. w Szwajcarii- wtedy obywatele mają realny wpływ na decyzje zapadające w państwie.

Locke rozprawił się z tym problemem w sposób wg mnie rewelacyjny: "jeżeli nie podoba Ci się ustrój państwa, w którym żyjesz, zmień je".

Nie ma sensu uszczęśliwiać społeczności, która uszczęśliwiona być po prostu nie chce.

Pozdrawiam.

Fakt i racja... ale czemu ja mam płacić swoją wolnością za to, że ktoś chce być niewolnikiem?

Masz wybór - nie musisz się na to zgadzać. Możesz przenieść się tam, gdzie względem Ciebie jest lepiej. Liberalizm to nie tylko kilka śmiesznych esejów i traktatów napisanych przez panów z UK - to gwarancja przynajmniej kilku składników wolnego, godnego egzystowania w Europie.

Pozdrawiam.

Liberalizm, choć może w sferze społecznej jest ok, to w sferze gospodarczej zupełnie mi nie odpowiada, przynajmniej w formie dzikiego kapitalizmu. Cała zachodnia Europa do tego dąży, co prawda stopniowo ale jednak. Nie bardzo widzę dokąd mógłbym uciec bo tam gdzie nie ma wyzysku ekonomicznego to zazwyczaj jest ograniczenie wolności, cenzura lub jakieś inne chujstwo.

RAVAGE napisał:

"Przemoc rodzi przemoc, po to jest policja, wojsko aby nas przed tą przemocą bronić."

tak więc, "przemoc rodzi przemoc,po to jest policja" -) policja jest po to,żeby przemoc rodziła przemoc......dalej ,,"wojsko aby nas przed tą przemocą bronić..tak więc wojsko jest po to,żeby chronić nas przed przemocą a po to jest policja żeby przemoc rodziła przemoc tak więc policja rodzi przemoc a wojsko nas przed nią broni..tak więc wojsko broni nas przed policją......

"Przemoc rodzi przemoc, po to jest policja, wojsko aby nas przed tą przemocą bronić."

Przemoc - x
Policja - y
Wojsko - z

Y -> X (jeżeli jest policja, to przemoc)
Z -> ~X (jeżeli jest wojsko, to przemoc jest likwidowana)

Wojsko powinno zlikwidować policję...

To dopiero jest paradoks

Cytat:

Liberalizm, choć może w sferze społecznej jest ok, to w sferze gospodarczej zupełnie mi nie odpowiada, przynajmniej w formie dzikiego kapitalizmu.

Liberalizm =/= Kapitalizm - podstawowa sprawa.

Cytat:

Nie bardzo widzę dokąd mógłbym uciec bo tam gdzie nie ma wyzysku ekonomicznego to zazwyczaj jest ograniczenie wolności, cenzura lub jakieś inne chujstwo.

A co z tą Szwajcarią? Masz tam wpływ na władzę, wolność i (z tego, co mi wiadomo), nie występuje w niej jakiś ekstremalny wyzysk ekonomiczny.

Pozdrawiam.

prezes napisał:

Ravage napisał:

Wywnioskowałem z

prezes napisał:

przemoc rodzi przemoc..zabicie człowieka nie likwiduje problemu tylko go powiększa...

że postulujesz za ogólnym rozbrojeniem i przekonaniem że wszyscy będą uśmiechnięci a zło samo sobie zniknie - to jest utopia.

Pokaż mi gdzie w cytacie który przypisujesz jest mowa o utopi o światowym rozbrojeniu i o tym , że wszyscy będą szczęśliwi. i,że zło samo zniknie..twierdze,iż jest to tylko Twoja nadinterpretacja i to w dodatku bardzo dla ciebie wygodna....tak więc póki co dalej nie wykazałeś gdzie mówię o utopi.....

Tak to moja interpretacja i tak bardzo dla mnie wygodna.