FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Zabijanie/mordowanie Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Zoon
Nobody beats me in the kitchen



Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią 1:41, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Hiena napisał:
Tak trochę obiegając...mordownie i zabijanie niczym sie nie różni i tu i tu ktoś ginie, a zawsze można wymyślić powody które by tłumaczyły morderstwo jako zabójstwo i odwrotnie...ale wbrew pozorom mordownie i zabijanie nie są złe i wcale nie są zbrodniami, jeżeli by sie patrzyć na to obiektywnie i bez ustalania systemu hierarchii...



To mi wytłumacz jak obiektywnie i bez ustalania systemu hierarchii patrzysz na morderstwo, bo mam wrażenie, że albo głupotę żeś napisał, albo nie sprecyzowałeś dokładnie myśli - coś to dziwnie brzmi ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hiena
ICD-10 F65.8



Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Pią 2:43, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Możesz uznać to za głupotę co napisałem, ale jeżeli tak uważasz tylko dlatego że nie rozumiesz o co mi chodzi bądź masz inny pogląd na zabijanie niż ja, to sorka ale wtedy to nie jest głupota z mojej strony lecz ignorancja z Twojej...a tłumacząc jak ja widzę obiektywnie i bez systemu hierarchii morderstwo, po prostu dla mnie niema różnicy między zabijaniem muchy muchaczką która lata i drażni jakiegoś idiotę, a zabijanie sąsiada bo drażni jakiegoś idiotę, zabijanie pająka lub myszy których się boimy nie różni się dla mnie niczym od zabijanie jakiegoś człowieka bo się go boimy, zabijanie mrówek które weszły do mojego domu i go opanowują nie różni się niczym od zabijania wojsk które są najeźdźcami w Iraku czy w Afganistanie…a dla ludzi zazwyczaj jest normalne zbijanie tych małych i z góry przegranych istot, lecz gdy się zabija człowieka to wszyscy nagle są wielce oburzeni, a ludzie nie są w niczym lepsi od innych stworzeń…pyzatym są ludzie którzy zabijając pracują i dla nich jest to normalne bo traktują to jak prace, tak jak ogrodnik traktuje swoją (wycina krzewy które nie podobają się jego mocodawcy). Pyzatym po drugiej wojnie światowej było tylu zamordowanych ludzi i wszyscy opłakiwali tą tragedie, ale dzięki temu że tylu ludzi zginęło, rozwinęła się gospodarka, zmalała liczba ludzkości, bezrobocie przestało występować, technologia poszła do przodu, biologia, chemia czy fizyka przeżyły na nowo wielkie odkrycia, psychologia miała swoje odkrycia, ale żeby odkrycia w tych dziedzinach mogły nastąpić musieli Ci ludzie zginąć (zostać zamordowanymi). Zabijanie, nienawiść, kłamstwo, agresja są potrzebne w świecie…jak powietrze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ravage
self-proclaimed lord of the lemurs



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wolna Laslandia

PostWysłany: Pią 7:09, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Nie sądzę aby rozwój gospodarczy, naukowy etc był zależny od ilości ciał podczas konfliktu. Prędzej od koniezcności stosowania nowych rozwiązań technologia np. lotnicza poszła do przodu podczas II WŚ (patrz Niemiecki projekt Me262 i V2). Równie dobrze można było nie oddać nawet jednego strzału a technika poszłaby do przodu.
Choć przyznam pewna logika tu jest. Chęć zmniejszenia strat po włąsnej stronie i zwiększenia strat po stronie przeciwnika nakręca spiralę postępu technologicznego w imię zwycięstwa militarnego.
Stąd dziś pasy bezpieczęństwa w samochodach osobowych, Boeing 747 i ekspres do kawy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ravage dnia Pią 7:12, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Hiena
ICD-10 F65.8



Dołączył: 17 Sty 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy

PostWysłany: Pią 7:29, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Nieco sie mylisz bo nie miałem na myśli rozwoju zbrojeniowego, a raczej chodzi mi o ofiary np: testów i badań naukowców trzeciej rzeszy, którzy to eksperymentując na ludziach odkrywali nowe lub udoskonali stare rozwiązania w chemii, fizyce, biologi czy psychologi....a pasy to możesz sobie owinąć woku...i kawą popić z ekspresu, więc nie szydź z czegoś o czym nie masz zielonego pojęcia, bo na pewno przez to mądrzejszy, piękniejszy czy zabawniejszy sie nie stajesz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
prezes
wódka



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Pią 12:15, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Ravage napisał:
Gdyby Schtaufenberg uzbroił dwie bomby zamiast jednej II Wojna Światowa w Europie miałaby kres wcześniej. Obliczono że ocalanoby od 10 do 100 tyś istnień ludzkich.


zajebiście pocieszające biorac pod uwage,że w czesie II Wojny Światowej zgineło ok. 50mln ludzi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
prezes
wódka



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Pią 12:21, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Ravage napisał:
Mordowanie jest zbrodnią. Żołnierz zabija.


tak na marginesie jeśli chcesz wiedzieć to żołnierz nie zabija on..."eliminuje siłę żywą"...fajne określenie na człowieka co nie.......po drugie zabija i zwycięża sie wrogów........w wojsku nie ma już wrogów sa tylko przeciwnicy do wyeliminowania i do pokonania...jak sam możesz zauważyć zmienia sie tylko sposób nazewnictwa...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
elbow
WRAAA!



Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy

PostWysłany: Pią 13:01, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Snajperstwo to takie same rzemiosło jak stolarz? Hm... ciekawe, ciekawe. Co do nazewnictwa to rzeczywiście, bywa ono relatywne. Pamiętam jak parę lat temu zdziwiłem się nieco gdy na ścianie jednego z budynków urzędowych w moim rodzinnym mieście wisiała tabliczka, że oto w środku znajduje się "Ośrodek Zarządzania Zasobami Ludzkimi". Abstrahując, to trochę dziwne Ravage, że nie dostrzegasz różnicy między snajperem zabijającym ludzi a stolarzem, czy też innym rzemieślnikiem. Nie wiem, snajperzy też zrzeszają się w cechach tak jak "pozostali rzemieślnicy"?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez elbow dnia Pią 13:02, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Ravage
self-proclaimed lord of the lemurs



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wolna Laslandia

PostWysłany: Pią 14:57, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

elbow napisał:
Snajperstwo to takie same rzemiosło jak stolarz? Hm... ciekawe, ciekawe. Co do nazewnictwa to rzeczywiście, bywa ono relatywne. Pamiętam jak parę lat temu zdziwiłem się nieco gdy na ścianie jednego z budynków urzędowych w moim rodzinnym mieście wisiała tabliczka, że oto w środku znajduje się "Ośrodek Zarządzania Zasobami Ludzkimi". Abstrahując, to trochę dziwne Ravage, że nie dostrzegasz różnicy między snajperem zabijającym ludzi a stolarzem, czy też innym rzemieślnikiem. Nie wiem, snajperzy też zrzeszają się w cechach tak jak "pozostali rzemieślnicy"?


Zawód a w zasadzie specjalność żołnierza pełniącego ważną rolę w strukturze współczesnych armii.
Fakt wiąże się z odbieranem życia, ale podobnie możes zpowiedzieć o Policjantach którzy są po to aby pilnować porządku a w wypadku zagrożenia stanąć w obronie cywilów znajdujących się w niebezpieczęństwie.

Nadal nie rozumiem po co wywód, opisałem z czysto naukowego punktu widzenia specjalność bardzo cenioną w specyficznym środowisku jakim bez wątpienia są siły zbrojne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ravage
self-proclaimed lord of the lemurs



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wolna Laslandia

PostWysłany: Pią 15:07, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

prezes napisał:
Ravage napisał:
Gdyby Schtaufenberg uzbroił dwie bomby zamiast jednej II Wojna Światowa w Europie miałaby kres wcześniej. Obliczono że ocalanoby od 10 do 100 tyś istnień ludzkich.


zajebiście pocieszające biorac pod uwage,że w czesie II Wojny Światowej zgineło ok. 50mln ludzi


Gdyby jednym z tych kilkunastu tysięcy był Twój krewny pewnmie inaczej byś mówił.

Przykład: facet chce zabić Tobie rodzinę i jedyny sposób aby to powstrzymać to likwidacja agresora. Co robisz ?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
prezes
wódka



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Pią 15:40, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

skąd mażesz wiedzieć,że jedynym sposobem jest zabicie go?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
prezes
wódka



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Pią 15:41, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

podkreślam ZABICIE nie likwidacja...... ZLIKWIDOWAĆ TO MOŻNA KONTO W BANKU A NIE CZłOWIEKA


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lorgan
Hiszpańska inkwizycja masonów



Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: I came from Lake Titicaca!

PostWysłany: Pią 15:51, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Ja jestem sobie przeciwnikiem kary śmierci, dopuszczam możliwość eutanazji, przy czym sam na sobie bym jej "raczej" nie zastosował (nie zdecydowałbym również za kogoś w tej sprawie), dopuszczam, ale nie popieram aborcji... a do zabijania nic nie mam.

Śmierć jest potężnym narzędziem do osiągania celów. Nie ważne, czy są one osobiste, polityczne, czy jakiekolwiek inne. Wyeliminowanie oponenta jest niekiedy metodą przynoszącą najlepsze efekty. Świętość życia? Jajka sobie święćcie... Wartością życia danego człowieka jest to, co on, jako osoba wnosi w świat.

...brzmię, jak barbarzyńca, si? Very Happy Usuwając na bok relatywny, indywidualny stosunek do tej sprawy każdego z nas... Czy w rzeczy samej to, co napisałem powyżej nie jest prawdą (bez rozstrzygania, czy metoda ta jest moralnie dobra/zła)?

Żołnierz (w tym snajper) likwiduje swoje cele. Realizuje interesy polityczne pewnej grupy ludzi (świadomie, lub nie - jeśli np. lubi sobie po prostu postrzelać).
Co daje wam podstawę do tego, by go osądzać? Czy przypadkiem taki żołnierz nie broni również Waszych interesów? Czy Wy (My) nie tworzymy ciała politycznego, które zezwala żołnierzowi na zabijanie (lub wręcz do tego go skłania)? Cóż... Wojskowi reprezentują interesy obywateli - kiedy zabijają, robą to, by zapewnić komuś innemu bezpieczeństwo. To swoiste błędne koło, z którego nie sposób się wyzwolić... chyba, że ktoś wierzy w możliwość "rozbrojenia świata". Dla mnie to zwyczajna utopia.

Żołnierz jest mordercą, czy zabójcą? Jaka jest różnica między tymi pojęciami, tłumaczyć nie zamierzam. Najprościej przyjąć ogólne, nieprecyzyjne definicje, jakie obecnie funkcjonują - dla naszej sprawy to wystarczy. W każdym razie... uważam, że jest on zabójcą - jego zleceniodawcami jesteśmy My - obywatele, ludzie, którzy często krytykują wojnę... do czasu, aż przestanie im to być wygodne.

Weźmy sobie np. sprawę Tybetu. Większość z nas uważa, że niecne poczynania Chin powinny zostać powstrzymane - Tybet zaś uwolniony. Jaka metoda jest do tego najlepsza? Raczej nie jest nią powstrzymywanie się od kupowania produktów produkowanych przez małych, żółtych ludzików...

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lorgan dnia Pią 15:57, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
prezes
wódka



Dołączył: 10 Sty 2008
Posty: 411
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy

PostWysłany: Pią 16:07, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Nie mogę sie zgodzić..........Ja nie tworze żadnego ciała politycznego...jako jednostka niewielki mam wpływ na to czy politycy z jakichkolwiek pobudek wysyłają wojsko. Przed wysłaniem wojsk do np.Iraku było wiele demonstracji i manifestacji nie tylko w Polsce ale i na świecie jak pokazało życie politycy niewiele sobie z nich robią...także żołnierz będący w np. w Iraku nie broni żadnego mojego interesu..i nie wydaje mi sie żeby zbijanie ludzi miale jakieś pozytywne skutku wręcz odwrotnie ...przemoc rodzi przemoc..zabicie człowieka nie likwiduje problemu tylko go powiększa...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ravage
self-proclaimed lord of the lemurs



Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 815
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: wolna Laslandia

PostWysłany: Pią 16:09, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

prezes napisał:
skąd mażesz wiedzieć,że jedynym sposobem jest zabicie go?


A chciałbyś poczekać i pomysleć nad opcjami podczas gdy on wyżyna Twoich bliskich ?
Na szczęście dla Ciebie i dla mnie są ludzie którzy mokrą robotę załatwiają za nas.

prezes napisał:
Nie mogę sie zgodzić..........Ja nie tworze żadnego ciała politycznego...jako jednostka niewielki mam wpływ na to czy politycy z jakichkolwiek pobudek wysyłają wojsko. Przed wysłaniem wojsk do np.Iraku było wiele demonstracji i manifestacji nie tylko w Polsce ale i na świecie jak pokazało życie politycy niewiele sobie z nich robią...także żołnierz będący w np. w Iraku nie broni żadnego mojego interesu..i nie wydaje mi sie żeby zbijanie ludzi miale jakieś pozytywne skutku wręcz odwrotnie ...przemoc rodzi przemoc..zabicie człowieka nie likwiduje problemu tylko go powiększa...


Piekne ale utopia


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ravage dnia Pią 16:10, 11 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Lorgan
Hiszpańska inkwizycja masonów



Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 150
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: I came from Lake Titicaca!

PostWysłany: Pią 16:12, 11 Kwi 2008 Powrót do góry

Prezes, żyjesz w społeczeństwie, w którym decydujący jest "głos narodu" rozumianego jako większość. Jeżeli reprezentacja większości zdecydowała się wysłać wojska do Iraku, Polska wysyła wojska do Iraku. Prosta zależność. Twój głos jest ważny tylko w ogólnonarodowej perspektywie. Jeżeli więcej osób myślałoby tak jak ty, wybraliby do władzy kogoś, kto nie wysyłałby wojsk.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin